Imię:

Katarzyna de Menkor.

Opis:

Kasia ma bliznę wzdłuż lewej ręki od ramienia aż po łokieć. Długie włosy. Wysoka, sprytna, a także zręczna.

Wygląd:



Umiejętności:

-Dobrze strzela z łuku,
-Potrafi skórować zwierzęta,
-Umie walczyć sztyletami jak i rzucać,
-Kiepsko walczy bronią 2h.

Ekwipunek:

-Kołczan z 75 strzałami,
-Biało-zielony płaszcz,
-Torbę,
-13 sztyletów,
-Łuk,
-Miecz Jednoręczny,
-Kilka Misktur Leczniczych.

Pochodzenie:

Montera, Myrtana.

Rozdział I
[...Dzieciństwo...]

Kasia gdy miała 8 lat zaczęła już trenować. Uczyła się podstaw...Rodzice jej zawsze mówili -Zobaczysz...Jeszcze ci się to przyda w życiu-. Ta słuchając ich uczyła się strzelać z łuku a także walczyć i rzucać sztyletami.

Rozdział II
[...Dorastanie...]

Gdy już miała 13 lat polowała na Jelenie...
Pewnego dnia wyszła sobie zapolować na Jelenia jak co parę dni to robiła... Zderzyła się spojrzeniami z...Wilkiem. Uciekała przed nim...lecz na marne,wilk ugryzł ją w nogę,ta upadła po czym szybko wyjęła sztylet zza pasa i wbiła mu w pysk. Wilk nie żył , Kasia przestraszona kulejąc wróciła do domu.

Rozdział III
[...Strata...]

Pewnego razu, jej brat Franek uciekł z domu i zgubił się. Ta chciała go znaleźć, lecz na próżno. Kilka dni po jego zaginięciu, jego ciało przyniósł do obozu miejscowy myśliwy, Lerod i powiedział Kasi: "Witaj, to nie jest czasami Franek?": Ta na to padła, na kolana i zaczęła płakać. Myśliwy złożył ciało Franka przy jej nogach i odszedł. Rodzice wybiegli na dziedziniec zamku i również zaczęli płakać, gdy Kasia oswoiła się z brakiem brata, obiecała sobie, że wyrżnie każdego kto stanie jej na drodze i kto będzie przez nią podejrzany o zabójstwo brata. Trzy lata później - Kasia jest Wojowniczką, która wędruje po równinach w poszukiwania mordercy brata. Nigdy nie wybaczy sobie tego, że zostawiła go wtedy samego i że nie przeczuła, że może mu się coś stać...

Rozdział IV
[...Zabójcy...]

Gdy szła przez ciemny las...niczego się nie spodziewając...ktoś krzyknął -To ona !- ta wyjęła łuk i zaczęła sie rozglądać...po chwili ogłuszona padła na ziemie...Obudziła się tylko w płaszczu przywiązana do drzewa.Zabójcy wyjaśnili jej że, została ich celem i właściwie powinni ją już zabić.Ale dojrzeli w niej instynkt prawdziwego mordercy...zaproponowali jej aby została jedną z nich.Ta się zgodziła i musiła przejść przez próbę...

Rozdział V
[...Próba...]
a)Rozkazali najpierw jej przynieść związanego wilka ...dostała tylko sznur...ta wyruszyła w stronę lasu gdzie została pojmana.Zobaczyła 1 wilka oddzielonego od reszty stada.Ta rzuciła mu kawałek mięsa, ten podszedł, a Kasia skoczyła i związała łapy wilkowi. Zaciągnęła go do zabójców.

b)Następnie dali jej 2 sztylety. Przyciągneli jakiegoś niewolnika i związali. Rozkazali jej go zabić. Ta patrząc prosto w jego oczy podeszła,zamknęła mu oczy i wbija 1 sztylet w serce,a drugi w głowę. Niewolnik umarł.

c)Musieli dać ją do walki sprawdzić ją. Dali jej 2 sztylety i krótki miecz oraz 2 strzały. Weszła na "prowizoryczną" arenę otoczoną płotkami.Przed sobą zobaczyła mężczyznę w zielonym płaszczu z tym samym ekwipunkiem co ona. Dowódca zabójców krzyknął -Kto z was wygra ten zostanie jednym z nas...! Zaś kto przegra...zginie! A jeżeli ktoś oszczędzi drugą osobę...oboje zginą!-Walka się rozpoczęła.Po naprawdę długiej walce Kasia przyłożyła sztylet to gardła jej przeciwnika po chwili powiedziała -Śpij smacznie- Przesunęła sztyletem po jego szyji i rozlała się krew.Kasia de Menkor została okrzykniętą nową Zabójczynią.

Rozdział VI
[...Czy to tak skończy? ...]

Tak czy inaczej Kasia umiała łowić tak więc ze swym przyjacielem Jack'em
wypłynęła na wielkie morze.Zarzuciła wędkę i czekała aż, coś pociągnie...Ale na marne. Po nie długim czasie spostrzegli statek z piracką flagą na szczycie. Zaczęli odpływać...Statek był dla nich zbyt szybki...poddali się i zostali złapani przez piratów.Przez wiele tygodni nie widzieli nic więcej poza wodą...i tylko to ...nic więcej...

Rozdział VII
[...Uratowana...a może i nie...]

Piraci za abordażowali statek Paladynów.Kasia wykorzystując sytuacją zawołała Jack'a.Wyszli na górę i zobaczyła ...Słońce...ale po chwili zauważyła armię piracką walcząca z paladynami.Jack zaciągnął ją do jednej z kwater.Znaleźli jakiś nóż przybity do stołu. Rozwiązali linę i zaczęli szukać swojego ekwipunku. Nie długo znaleźli ubrali sie i spojrzeli na walkę. Piraci zostali powybijani. Paladyni spostrzegli Kasie i Jack'a i krzyknęli -Stójcie!- Ci podeszli do nich...-Nie wyglądacie jak reszta niewolników.Pojmać ich i wrzucić do Koloni Karnej- Te słowa utkwiły jej w pamięci na długi...długi czas.

Rozdział IIX
[...Kolonia...]
Kasia de Menkor rozproszyła się z Jack'em po Koloni.Ona przyłączyła się do Nowego Obozu i poznała parę nowych osób.Po wielu dniach w koloni przyjęli ją na Szefową Szkodników. Ta uradowana poszła po ekwipunek.Od razu zaczęła od działowywać na wszystkich Szkodników jak i Najemników.